Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska – powiedział Marszałek Piłsudski. Polityka to kapryśna Pani. Przekonał się o tym najlepiej Rafał Trzaskowski, który włożył przecież ogromny wysiłek w tę kampanię. I za ten wysiłek mu dziękuję. Niestety jak mówił św. Augustyn „dobrze biegniesz, ale poza drogą”. Ten cały wysiłek był włożony w to, aby przekonać społeczeństwo, iż jest najlepszy. On przekonywał, że jest najlepszy, a Nawrocki przekonywał, że jest polski. Popierając na jesieni zeszłego roku Radka Sikorskiego w prawyborach (ileż mi się dostało za to gorzkich słów) nie robiłem tego z powodu mojej wieloletniej przyjaźni z Radkiem tylko z powodu tego, że zarówno osobowościowo jak i brakiem wychylenia progresywnego Radek Sikorski miał większe szansę sięgnąć po elektorat środka, którym to elektoratem wygrywa się wybory. Przegraliśmy wówczas prawybory, ale bardzo lojalnie wsparliśmy Trzaskowskiego. Niestety to zadanie, aby z najbardziej progresywnego kandydata Koalicji Obywatelskiej zrobić kogoś komu zaufa ponad połowa jak zawsze konserwatywnej Polski, okazało się niemożliwe do realizacji. To że wynik tych wyborów był bardzo wyrównany wynika z tego, że Karol Nawrocki okazał się człowiekiem, który ma bardzo wiele trupów w szafie. Z każdym innym kandydatem PiS moim zdaniem mogłoby być jeszcze gorzej. Trzaskowski nie przegrał wyborów dlatego, że udawał iż nie jest sobą, jak będzie głosić lewica (która z tych wyborów wychodzi zupełnie potrzaskana). Trzaskowski przegrał bo Polacy nie chcą tej agendy, którą ma do zaproponowania warszawska progresywna elita. I im prędzej to zrozumiemy, tym lepiej. Co dalej? Jak napisałem na początku: polityka to kapryśna Pani….

By | June 4, 2025

Marszałek Piłsudski trafnie zauważył, że być pokonanym i nie ulec to prawdziwe zwycięstwo, a spoczywanie na laurach po wygranej jest klęską. Taką lekcję daje nam ostatnia kampania Rafała Trzaskowskiego. Włożył w nią ogromny wysiłek i za to należy mu się szacunek, ale polityka, jak pokazuje rzeczywistość, to kapryśna Pani, która nie zawsze nagradza wysiłek i intencje.

Wsparcie Radka Sikorskiego w prawyborach było świadomym wyborem – to próba sięgnięcia po elektorat centrum, który decyduje o sukcesie wyborczym. Niestety, mimo lojalnego poparcia Trzaskowskiego, próba zbudowania szerokiego zaufania do progresywnego kandydata okazała się trudna, wręcz niemożliwa. Wynik wyborów pokazał, że Polacy nie chcą przyjąć agendy warszawskiej elity, a problemy Nawrockiego dodatkowo skomplikowały sytuację.

Co dalej? Czas na refleksję i naukę. Trzeba zrozumieć, że kluczem jest autentyczność i dostosowanie się do rzeczywistych oczekiwań społeczeństwa, a nie tylko próba narzucania własnej wizji. Polityka to gra, w której trzeba być czujnym i elastycznym, by nie dać się pokonać nie tylko przeciwnikom, ale i własnym błędom.

 

Leave a Reply