W ostatnich miesiącach relacje między prezydentem Andrzejem Dudą a rządem premiera Donalda Tuska uległy znacznemu pogorszeniu. Głównym punktem spornym jest ustawa budżetowa na rok 2025, którą prezydent Duda podpisał, ale jednocześnie skierował niektóre jej przepisy do Trybunału Konstytucyjnego w celu zbadania ich zgodności z konstytucją.
W swoim noworocznym orędziu prezydent Duda skrytykował rok pracy rządu Tuska, zarzucając mu skupienie się na pogłębianiu podziałów i doprowadzenie do chaosu w wymiarze sprawiedliwości, co osłabiło polską demokrację.
W październiku 2024 roku pojawiły się spekulacje, że prezydent może skorzystać z tzw. “opcji atomowej”, czyli rozwiązania parlamentu i ogłoszenia przedterminowych wyborów, co skutkowałoby zakończeniem kadencji rządu Tuska. Decyzja taka mogłaby być podyktowana brakiem porozumienia w kluczowych kwestiach, takich jak reforma sądownictwa czy polityka zagraniczna.
Warto jednak zaznaczyć, że takie działanie prezydenta byłoby ostatecznością i musiałoby być uzasadnione poważnym naruszeniem konstytucji przez rząd. Obecnie nie ma jednoznacznych przesłanek wskazujących na to, że prezydent Duda zdecyduje się na taki krok. Niemniej jednak, napięcia między prezydentem a rządem mogą prowadzić do dalszych konfliktów politycznych w przyszło
ści.