Views: 1277
W ostatnich tygodniach w polskiej przestrzeni politycznej pojawiły się spekulacje dotyczące możliwości przerwania kadencji rządu premiera Donalda Tuska przez prezydenta Andrzeja Dudę. Głównym powodem tych rozważań jest trwający spór o konstytucyjność ustawy budżetowej na rok 2025. Według niektórych źródeł, obniżenie finansowania kluczowych instytucji państwowych może skłonić prezydenta do skierowania ustawy do Trybunału Konstytucyjnego, co potencjalnie mogłoby doprowadzić do kryzysu konstytucyjnego .
Relacje między prezydentem Dudą a premierem Tuskiem od dawna są napięte. Przykładem jest konflikt dotyczący obsady stanowisk ambasadorskich. Prezydent Duda zarzucał rządowi Tuska próbę ograniczenia jego prerogatyw w tym zakresie, co prowadziło do publicznych sporów . Ostatecznie jednak, w kwietniu 2025 roku, doszło do porozumienia w tej kwestii, co minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski skomentował słowami: “Cieszę się, że rozsądek zwyciężył” .
Należy jednak podkreślić, że zgodnie z polskim prawem prezydent nie posiada uprawnień do jednostronnego skrócenia kadencji rządu. Kadencja rządu kończy się wraz z upływem kadencji Sejmu, chyba że Sejm sam się rozwiąże lub nie uda się uchwalić wotum zaufania dla nowego rządu. W związku z tym, choć prezydent Duda może wywierać naciski polityczne na rząd Tuska, formalne przerwanie jego kadencji jest mało prawdopodobne bez zaistnienia powyższych przesłanek.
Warto również zauważyć, że kadencja prezydenta Andrzeja Dudy dobiega końca w sierpniu 2025 roku . W tym kontekście, wszelkie działania mające na celu destabilizację rządu mogłyby być postrzegane jako próba wzmocnienia pozycji politycznej przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi.
Podsumowując, choć napięcia między prezydentem a rządem są widoczne i mogą prowadzić do sporów politycznych, formalne przerwanie kadencji rządu Donalda Tuska przez prezydenta Andrzeja Dudę wydaje się mało prawdopodobne w świetle obowiązujących przepisów konstytucyjnych.