Andrzej Duda mocno się skrzywił, jeśli dotarły do niego słowa byłego premiera. – Wszyscy czekamy, żeby z ulgą odetchnąć i pomyśleć sobie, że tego nieudacznika już nie ma – powiedział Leszek Miller.…… Read more

By | May 4, 2025

Views: 6

Leszek Miller, były premier Polski i doświadczony polityk lewicy, nie przebierał w słowach, gdy odnosił się do prezydentury Andrzeja Dudy. W jednym z ostatnich wywiadów stwierdził bez ogródek: – Wszyscy czekamy, żeby z ulgą odetchnąć i pomyśleć sobie, że tego nieudacznika już nie ma. Te słowa wywołały spore poruszenie na scenie politycznej, a także wśród komentatorów i opinii publicznej.

Ostra wypowiedź Millera nie pozostawia wątpliwości co do jego oceny obecnego prezydenta. W jego ocenie kadencja Andrzeja Dudy była pasmem błędów, zależności od partii rządzącej oraz braku niezależności w kluczowych momentach. Miller, jako polityk z wieloletnim doświadczeniem, ma świadomość wagi takiej deklaracji – zatem można zakładać, że jego słowa były przemyślane i miały charakter politycznego manifestu.

Z drugiej strony, tak ostra krytyka może wzbudzać kontrowersje. Wielu zwolenników Dudy odbiera jego prezydenturę jako stabilizującą, szczególnie w kontekście trudnych lat pandemii czy wojny na Ukrainie. Sam Duda wielokrotnie podkreślał swoją rolę jako „strażnika konstytucji” i reprezentanta Polski na arenie międzynarodowej.

Jeśli jednak słowa Millera dotarły do Pałacu Prezydenckiego, trudno wyobrazić sobie, by Andrzej Duda przeszedł obok nich obojętnie. Choć publicznie raczej nie odpowiada na tego typu komentarze, taka wypowiedź byłego premiera bez wątpienia wpisuje się w ostrą polaryzację polskiej sceny politycznej i zapowiada zaostrzenie debaty przed kolejnymi wyborami.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *