Oto kompleksowe, szczegółowe omówienie sprawy przejęcia mieszkania starszego pana Jerzego Ż. przez kandydata PiS, Karola Nawrockiego, z uwzględnieniem mocnych słów reakcji jego syna.
🏠 Tło afery
1. Zakup mieszkania przez pana Jerzego Ż.
• Wczesną wiosną 2025 roku dziennikarze ujawnili, że Karol Nawrocki i jego żona zostali właścicielami 28-metrowej kawalerki w Gdańsku. Formalnie miało to być wynikiem umowy, w której senior przekazał lokal w zamian za opiekę nad sobą.
• W rzeczywistości jednak pan Jerzy, pomimo posiadania mieszkania, żył w biedzie: brak prądu, żywności; utrzymywał się głównie dzięki MOPR i wsparciu opiekunki .
2. Umowa i finansowanie
• Dokumenty wskazują, że pan Jerzy wcześniej sam odkupił mieszkanie od miasta z 90% bonifikatą, korzystając z pieniędzy przekazanych przez Nawrockiego – około 20 000 zł na spłatę zadłużenia i autoformalności zakupu .
• Następnie, Nawrocki wraz z żoną zawarli rodzaj „transakcji ze sobą samymi” – jednocześnie działając po stronie sprzedającego i kupującego, co budzi poważne wątpliwości prawne i etyczne .
Głos opiekunki – kluczowy zarzut
Była opiekunka pana Jerzego – Anna Kanigowska – w rozmowie z Onetem przedstawiła dramatyczny obraz sytuacji:
• Brak realnej pomocy: przez rok codziennej opieki nie spotkała ani razu Karola Nawrockiego ani jego rodziny przy podopiecznym. To ona opłacała rachunki i zapewniała seniorowi podstawowe potrzeby .
• Dowody na manipulację: znalazła odręczne oświadczenie Nawrockich, w którym pan Jerzy przekazywał im mieszkanie jako „podziękowanie za opiekę”. Opiekunka jednak nigdy nie widziała żadnej realnej opieki ze strony Nawrockich .
• Oskarżenie o oszustwo: Według niej, sytuacja to „zwyczajne oszustwo: złapałem słupa, mam mieszkanie i do widzenia”. W jej ocenie Nawrocki „nie zrobił dla pana Jerzego nic poza przejęciem jego mieszkania” .
Stanowisko Nawrockiego
Karol Nawrocki przyznał się, że mieszkaniem formalnie się zajmował:
• Twierdził, że opiekował się seniorem i wspierał go finansowo, przedstawiając faktury za lekarstwa i rachunki, i to ma być dowód na jego zaangażowanie .
• Tłumaczył, że późniejsze płatności za media i codzienną pomoc stanowiły spłatę rzekomego „zakupu” mieszkania, a nie forma świadczenia za opiekę .
Jednak media ujawniły, że w akcie notarialnym oszukał notariusza – wpisując, że już zapłacił całość (~120 000 zł), gdy w rzeczywistości płacił kwoty rzędu kilkudziesięciu tysięcy i jedynie regulował rachunki .
Głos dzieci pana Jerzego Ż.
Reakcje syna i córki seniora:
1. Syn pana Jerzego – w opublikowanym wywiadzie dla “Superwizjera” i Onetu mówi jednoznacznie:
„Dla mnie to jest normalne wyłudzenie mieszkania, przekręt, wykorzystanie sytuacji starszego człowieka” .
Ocenił, że pan Jerzy był w złym stanie psychicznym – niezrównoważony, niekomunikatywny – co w jego opinii potwierdza, iż mogło dojść do wykorzystania sytuacji .
2. Córka pana Jerzego – dowiedziała się o całej sytuacji dopiero za pośrednictwem mediów i konferencji prasowej, na której poseł Przemysław Czarnek ujawnił testament ojca.
„Być może został wykorzystany, ale to naprawdę nie moja sprawa” .
Dodała, że ojciec przez 42 lata nie utrzymywał z nimi kontaktu, a ich jedyne krótkie spotkanie miało miejsce około dziesięć lat temu poprzez Facebook – po czym starszy pan zniknął z życia rodziny .
O wydziedziczeniu rodzin – testament czy manipulacja?
• Na konferencji prasowej poseł Czarnek odczytał testament z 2011 r., w którym pan Jerzy wydziedziczał żonę i dzieci na rzecz Nawrockich:
„Przekazuję mój dobytek panu Karolowi Nawrockiemu… wydziedziczam swoją żonę i dzieci… z racji braku kontaktu… przez ostatnie 37 lat” .
• Dzieci tłumaczyły, że nie orientowały się w tej sytuacji i nie oczekiwały niczego po ojcu – jedynie obawiają się teraz niepożądanych konsekwencji prawno-finansowych .
Główne punkty sporne
Aspekt Zarzuty dzieci i opiekunki Tłumaczenie Nawrockiego
Opieka nad panem Jerzym Brak realnej opieki, interakcji, finansowego wsparcia Twierdzi, że płacił rachunki, odwiedzał, wspierał
Płatność za mieszkanie Pieniądze tylko na rachunki i zakup mieszkania przez pana Jerzego Płatności miały być świadectwem spłaty mieszkania
Umowa notarialna Dokumenty podszyte – działanie jako stronnej transakcji Tłumaczy faktury jako dowód wydatków
Stan zdrowia seniora Starszy człowiek był niezrównoważony i słaby Nie odnosi się bezpośrednio
Testament Wydziedziczenie – działanie manipulacyjne Testament jest prawny i upubliczniony
Reakcja dzieci Potępienie uzależnienia, brak jawności Podkreśla, że działał w dobrej wierze
Podsumowanie
• Opinia publiczna i reakcje: afera wybuchła tuż przed wyborami 2025. Społeczny odbiór jest skrajny – od oskarżeń o cyniczne „wyłudzenie mieszkania” po obronę działań Nawrockiego .
• Kryzys wizerunkowy: Kampania wyborcza Nawrockiego mocno ucierpiała. Media podkreślają, że jego wersje wydarzeń są sprzeczne i trudne do zweryfikowania .
• Niejasności prawne: Umowa notarialna zapłaty, przejęcie mieszkania „na siebie”, regres finansowy – to wszystko może stać się materią potencjalnego postępowania sądowego.
Co dalej?
1. Możliwa kontrola organów ścigania – sprawa może zostać objęta przez prokuraturę, która zweryfikuje dokumenty i stan zdrowia seniora.
2. Proces społeczny – media nadal analizują i relacjonują kolejne ogniwa afery, a opiekunka ujawnia nowe dokumenty dotyczące statusu mieszkania.
3. Wpływ na kampanię – sytuacja jest dynamiczna i z pewnością wpłynie – jeśli nie już na wybory – to na dalszą karierę publiczną Nawrockiego.
Wniosek
Afera mieszkaniowa z Karolem Nawrockim w roli głównej ma kilka kluczowych płaszczyzn: etyczną (opieka nad seniorem), finansową (pieniądze za zakup czy opiekę?) i prawną (umowy notarialne). Ostrą reakcję wywołały głosy dzieci pana Jerzego Ż. – zwłaszcza syna, który określił sytuację jako „normalne wyłudzenie” . W odpowiedzi Nawrocki utrzymuje, że działał uczciwie, przedstawiając dokumenty i dowody, niemniej jednak sprawa nadal budzi poważne wątpliwości i pozostaje otwarta na kolejne ruchy – zarówno medialne, jak i prawne.
Jeśli chcesz, mogę śledzić rozwój wydarzeń, doniesienia sądowe lub kolejne głosy zaangażowanych osób. Daj znać 😊