A. Duda tak rozkochał się w mowie nienawiści, że zablokował ustawę zwalczającą ten barbarzyński proceder. Teraz widać po co Polsce potrzebny jest prezydent, który będzie po prostu przyzwoity.” – Marcin Kierwiński

By | April 20, 2025

Views: 62

Lech Wałęsa, były prezydent Polski i ikona Solidarności, znów głośno wyraża swoje zdanie na temat obecnej sytuacji politycznej w kraju. Tym razem uderza w urzędującego prezydenta Andrzeja Dudę, sugerując, że za “niszczenie prawa” powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności. W swojej wypowiedzi Wałęsa nie owija w bawełnę, nazywając Dudę “szkodnikiem” i nawołując do poważnych konsekwencji za jego działania.

W podobnym tonie wypowiedział się Marcin Kierwiński, minister spraw wewnętrznych i administracji, zarzucając Dudzie blokowanie ustawy mającej na celu walkę z mową nienawiści. Kierwiński twierdzi, że prezydent “rozkochał się w mowie nienawiści”, co – jego zdaniem – jasno pokazuje, jak bardzo Polska potrzebuje prezydenta, który będzie po prostu przyzwoity.

Ostre słowa ze strony przedstawicieli opozycji i dawnych liderów Solidarności wpisują się w rosnące napięcie polityczne w Polsce. Krytyka skupia się nie tylko na konkretnych decyzjach prezydenta, ale także na jego ogólnym podejściu do roli głowy państwa i konstytucyjnych obowiązków.

W tle toczy się większa debata o stanie praworządności, niezależności sądów i jakości demokracji w Polsce. Dla jednych Andrzej Duda to lojalny obrońca tradycyjnych wartości i porządku, dla innych – polityk, który sprzyja łamaniu zasad państwa prawa. Słowa Wałęsy i Kierwińskiego jasno pokazują, że walka o przyszłość Polski – zarówno w sensie symbolicznym, jak i instytucjonalnym – wciąż trwa i nabiera nowej dynamiki.

Czy społeczeństwo potwierdzi zarzuty wobec Dudy, czy raczej uzna je za polityczną przesadę? Czas pokaże.

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *