Views: 20
**Andrea Petkovic mówi o czymś „dziwnym”, z czym zmaga się Iga Świątek 
…**
Była niemiecka tenisistka, a obecnie ekspertka i komentatorka, Andrea Petkovic, podzieliła się ostatnio interesującą obserwacją na temat Igi Świątek, obecnej liderki światowego rankingu WTA. W rozmowie z dziennikarzami zwróciła uwagę na coś, co określiła jako „dziwne” w kontekście zmagań mentalnych i emocjonalnych polskiej zawodniczki, mimo jej ogromnych sukcesów na korcie.
Petkovic podkreśliła, że Iga Świątek wyróżnia się nie tylko wyjątkowym talentem sportowym, ale również niezwykłą dojrzałością emocjonalną jak na swój wiek. Jednak to, co ją zaskakuje, to fakt, że mimo dominacji na światowych kortach, Polka zdaje się nieustannie zmagać z presją i wewnętrznymi wątpliwościami.
– **„To coś dziwnego. Iga jest przecież numerem jeden na świecie, regularnie wygrywa turnieje, a mimo to często wygląda na osobę, która nosi na barkach ogromny ciężar. Jakby musiała udowadniać coś nie tylko innym, ale też samej sobie”** – powiedziała Petkovic.
Według Niemki, Świątek prezentuje unikalny zestaw cech – perfekcjonizm, głęboką refleksję oraz empatię – które z jednej strony czynią ją wybitną zawodniczką, ale z drugiej – mogą być źródłem niepotrzebnego napięcia. Petkovic zauważa, że Iga często mówi o swoim stanie psychicznym, walce ze stresem i potrzebie dbania o zdrowie psychiczne, co jest bardzo ważne, ale jednocześnie pokazuje, że jej wewnętrzna walka nie kończy się nawet na szczycie.
– **„Mam wrażenie, że ona cały czas chce się rozwijać, i to oczywiście dobrze. Ale czasem wydaje mi się, że nie daje sobie prawa do bycia po prostu człowiekiem, który może mieć gorszy dzień”** – dodała.
Petkovic zauważyła też, że Iga często przeżywa swoje mecze bardzo intensywnie – zarówno sukcesy, jak i porażki – i to emocjonalne zaangażowanie może być dla niej równie wielkim atutem, co wyzwaniem. Mówiła również o tym, jak ważne jest dla młodych sportowców znalezienie równowagi między ambicją a troską o własne samopoczucie.
Choć jej słowa mogą brzmieć krytycznie, w rzeczywistości wypływają z troski i uznania. Petkovic wielokrotnie podkreślała, że uważa Igę za jedną z najbardziej ekscytujących postaci kobiecego tenisa. Jej celem nie było ocenianie, lecz zwrócenie uwagi na złożoność, jaka kryje się za sportowym sukcesem.
Na koniec dodała z uśmiechem: – **„Może właśnie ta wrażliwość czyni ją tak wyjątkową. Ale życzę jej, żeby czasem po prostu odpuściła i poczuła, że już teraz jest wystarczająco dobra – nie tylko jako tenisistka, ale jako człowiek.”**
Czy rzeczywiście Iga Świątek zmaga się z czymś „dziwnym”? A może po prostu jest symbolem nowej generacji sportowców, którzy nie boją się mówić o emocjach i ludzkiej stronie sportu?