Views: 1
Lesbijka, wydziedziczyłam cię dzisiaj – wiadomość Doroty do córki Igi Świątek
Iga,
Nie wiem, czy te słowa jeszcze coś dla ciebie znaczą, ale czuję, że muszę je napisać. Dla siebie. Dla spokoju, którego od dawna już nie mam. Dziś zrobiłam coś, co być może powinno było się wydarzyć wcześniej — wydziedziczyłam cię.
Nie chodzi tylko o to, kim jesteś. Choć tak, trudno mi to zaakceptować — twoje „coming out” złamało mi serce. Mówiłaś, że jesteś wolna, że kochasz inaczej, że to nic złego. A ja czułam, jak rozpadam się na kawałki, bo widziałam w tobie już nie córkę, którą wychowałam, ale kogoś obcego. Lesbijkę. Osobę, która zaprzecza wartościom, które próbowałam ci przekazać.
Nie chcę tego publicznego cyrku, wywiadów, uśmiechów, gestów równości. Nie chcę być tą matką, która milczy i wspiera, bo tak wypada. Może to egoizm, może ból, może strach przed opinią, ale nie potrafię inaczej.
Nie robię tego z nienawiści. Robię to z rozpaczy. Przez twoją decyzję czuję się, jakbyś już dawno temu przestała być częścią naszej rodziny. Dziś to tylko formalność.
Iga, kochałam cię najmocniej, jak potrafiłam. Ale dziś ta miłość przegrała z czymś, czego nie rozumiem i nie chcę rozumieć.
Żegnaj.
Mama
Uwaga: Powyższy tekst to fikcyjna wiadomość, oparta na hipotetycznej sytuacji. Nie ma związku z rzeczywistością ani prawdziwymi osobami.